AleBrowar wprowadza do sprzedaży piwo jopejskie. Autorem odtworzonej historycznej receptury jest Arkadiusz Wenta, który przez 12 lat współpracował m.in. z Pomorskim Parkiem Naukowo Technologicznym.
– Nazwa pochodziła prawdopodobnie od jopy, drewnianej chochli, którą piwowar zbierał z fermentującej brzeczki biało-zieloną pleśń. Według legend jakość piwa jopejskiego oceniana była w swoistym eksperymencie. Mężczyźni ubrani w skórzane spodnie siadali na drewnianą ławę, na którą wylewano piwo. Przy próbie podnoszenia ława musiała unieść się razem z mężczyznami. Wszystko przez to, że trunek ten jest bardzo gęsty i zawiesisty, trochę podobny do syropu – mówi Arkadiusz Wenta, założyciel AleBrowaru i pomysłodawca odtworzenia receptury piwa jopejskiego.
Przez 16 lat Wenta uwarzył 40 warek testowych tego historycznego piwa.
– Produkcja piwa jopejskiego w odróżnieniu od piw standardowych skupia się na bardzo długim czasie gotowania brzeczki, który trwa około 20-24 godzin w celu jej karmelizacji i zagęszczenia cukrów (odparowanie wody), jak również bardzo długim okresie fermentacji, trwającym w tym przypadku 12 – 24 miesięcy. Dla porównania piwa standardowe wymagają gotowania przez 60-90 minut i fermentują około 7-21 dni – tłumaczy piwowar.
Przy okazji prac nad odtworzeniem receptury jopenbiera, zespół z Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego pod patronatem prof. dr hab. Krzysztofa Bielawskiego z Uniwersytetu Gdańskiego zajmował się izolacją i identyfikacją mikroorganizmów żyjących w piwie jopejskim.
Piwo jopejskie pod marką AleBrowar miało swoją premierę na Poznańskich Targach Piwnych pod koniec listopada, gdzie zostało zaprezentowane, zgodnie ze średniowieczną tradycją, w dębowej beczce. W grudniu, podczas Konkursu Piw Rzemieślniczych “Kraft Roku 2023”, piwo jopejskie AleBrowaru zdobyło srebrny medal w kategorii “Historical beer”. Piwo jopejskie jest już dostępne w sklepie oraz lokalach firmowych AleBrowaru w Trójmieście oraz we Wrocławiu. Do sklepów trafi w czarnej, stylowej butelce o pojemności 200 ml.