Tomasz Kopyra z blogu blog.kopyra.com wziął dziś na tapet dwa piwa z dyskontów – Perlenbachera Pils z Lidla oraz Hopfe Pilsener z Biedronki. Z testu wynika, że jest to najprawdopodobniej to samo piwo z dwoma różnymi etykietami.

Tropów potwierdzających tę tezę jest kilka – oprócz smaku i wyglądu: miejsce produkcji (niemiecki browar Mauritius), parametry, czy też choćby kształt wykrojnika etykiety.

Reklama

Po więcej szczegółów odsyłam Was do filmu Kopyra:

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś/aś – zachęcam do polubienia naszego profilu na Facebooku:

  Polub Chmielnik Jakubowy na Facebooku

Reklama