Michał Kopik, autor bloga Piwny Garaż, po czterech latach z początkiem grudnia odszedł z Browaru Kingpin, gdzie pracował jako piwowar i technolog, będąc jednocześnie wspólnikiem i najbardziej rozpoznawalną twarzą ekipy.
Szczegóły na ten temat nie zostały ujawnione, jednak Michał zapowiada jednak, że to nie koniec jego przygody z piwem i piwowarstwem. Ciekawostką jest to, że warząc w Kingpinie musiał każdorazowo pokonywać trasę 400 km do browarów.
Reklama
Ptaszki śpiewają, że nie tylko on w ostatnim czasie rozstał się z browarem rzemieślniczym. Być może wkrótce będzie wiadomo coś więcej.
Reklama