Gdy w 2012 r. na poważnie rozpoczynałem swoją przygodę z piwem, dużą popularnością cieszyły się piwa miodowe. Wielu z ówczesnych obserwatorów rynku prognozowało, że to właśnie piwa z dodatkiem miodu, mają szansę stać się polskim produktem szeroko rozpoznawanym poza granicami naszego kraju. Ostatnio miałem okazję powrócić do jednego z tych piw miodowych, które z tamtych czasów wciąż wspominam, jako jedno z dwóch najlepszych. Piwem tym jest Miodne z Browaru Kormoran – ciemne piwo z dodatkiem naturalnego miodu wielokwiatowego. Nie wiedzieć czemu dla wzmocnienia smaku Miodnego do piwa browarnicy z Olsztyna dodali aromat naturalny. Jak Miodne wypadnie teraz, kiedy polski rynek zalany został przez wiele rewolucyjnych propozycji browarów? Czy miodowy smak, wzmocniony aromatem, nie będzie zbyt intensywny? Sprawdźmy.
Styl: miodowe
Ekstrakt: 16,1%
Alk. obj.: 5,7%
IBU: b/d
Data przydatności do spożycia: 07.03.2016 r.
Kolor: Brązowe, nieprzejrzyste.
Piana: Całkiem spora, beżowa, niestety szybko dziurawi się, sycząca. Redukuje się do obrączki i wyspy. Zostawia śladowe koronki na szkle.
Zapach: Miodowo-karmelowy. Zapach jest intensywny, ale przyjemny.
Smak: Karmelowe, lekko kawowe (kawa zbożowa). Chwilę potem do głosu dochodzi duża dawka przyjemnego miodu. Słodycz, skontrowana delikatną palonością, nie jest uciążliwa, ale całkiem przyjemna. Nie pogniewałbym się, gdyby browar sypnął trochę więcej, choćby jedynie goryczkowego, chmielu.
Wysycenie: Ciut powyżej średniej, w normie.
Muszę przyznać, że piwo zaskoczyło mnie swoją całkiem sporą złożonością – na pewno nie można o nim powiedzieć, że jest jednostronnie miodowe. Spod miodu, który faktycznie dominuje w profilu smakowym, dość wyraźnie wydostają się nuty karmelowe, kawowe oraz palone. Niemniej piwo jest zdecydowanie po słodkiej stronie mocy i może okazać się ciekawą propozycją dla tych, którzy nie lubią goryczki.
Cena: otrzymane w prezencie