Browar Fuhrmann z Połczyna Zdroju został sprzedany Czechom – tę informację przekazał lokalny portal swidwinskie24info.pl, powołując się na doniesienia Głosu Koszalińskiego. Tym samym wygląda na to, że niepewna sytuacja w tym zakładzie ma szanse się ustabilizować. Do tej pory nie byłem świadom problemów tego zachodniopomorskiego browaru, a tu się okazuje, że z przyczyn finansowych w styczniu musiano wstrzymać warzenie, a załoga nie otrzymywała wynagrodzeń.
Browar Fuhrmann z Połczyna Zdroju, choć jest jednym z nielicznych browarów z mojego regionu, to jednak wielkim szacunkiem go nie darzę. A to głównie z tego powodu, że producent ten wypuszcza pierdyliard różnych piw, pod różnymi markami, które bardzo często podszywają się pod te lokalne, oddalone od Pomorza Zachodniego o wiele kilometrów. Poza tym ostatnio, tworząc markę „True Bunny” Fuhrmann zaczął podpinać się pod zyskujący coraz większą popularność trend piw rzemieślniczych. Ale i tak mnie, jako człowieka związanego z Kościołem, najbardziej boli to, że połczyński browar warzy piwa, które swą nazwą sugerują, że mają pochodzenie klasztorne – jak np. Opat, czy Szafarz. Do tej pory właścicielem Fuhrmanna był brytyjski fundusz inwestycyjny.
Niemniej w tym wypadku z całego serca kibicuję Fuhrmannowi, aby wyszedł z obecnych kłopotów obronną ręką. Szkoda, aby region, w którym mieszkam, stracił kolejny browar – a tych działa na Pomorzu Zachodnim naprawdę niewiele.
Więcej:
http://www.swidwinskie24info.pl/info/info-polczyn-zdroj/111-polczynski-browar-z-nowym-wlascicielem