Lubię, jak browary w ramach swojej działalności jakieś specjalizacje. Taki Browar Spółdzielczy wyspecjalizował się np. w wymrażankach, a Browar Nepomucen – w piwach z dodatkiem pędów, gałęzi drzew iglastych. Trzy takie „leśne” piwa już miałem okazję testować – były to Forest, Dark Forest oraz Like a Forest. Dziś do tego grona dojdzie czwarty trunek Crazy Lines #05: DDH Forest Black DIPA.
Seria Crazy Lines jest wciąż rozbudowywana przez Browar Nepomucen – to już piąta odsłona, w kolejce do recenzji czeka jeszcze piwo oznaczone jako czwarte. Przypomnę, że na portalu jest już zrecenzowane piwo Crazy Lines #01: DDH Hazy DIPA. Każde z nich ma bardzo ładne etykiety, których cechą charakterystyczną są stylizowane na malowanie pędzlem „bohomazy” w różnej kolorystyce, dostosowanej do charakteru piwa. W przypadku Crazy Lines #05: DDH Forest Black DIPA użyto więc zieleni oraz czerni.
Crazy Lines #05: DDH Forest Black DIPA to podwójne, imperialne black IPA, do którego dodano pędy świerku. W odróżnieniu od choćby wspominanego już wyżej Like a Forest nie znajdziemy tu bardziej popularnych w piwowarstwie, czy w produkcji nalewek, pędów sosny. Baza słodowa została zbudowana w oparciu o kompozycję słodu jęczmiennego, płatków owsianych, ale również słodu owsianego oraz słodu żytniego. Do nachmielenia użyto bardzo interesujących odmian – Enigma, Wai-Iti, Mosaic. Warto tu podkreślić obecność stosunkowo rzadko spotykanego nowozelandzkiego Wai-Iti. Coś czuję więc, że będzie się działo :).
O Browarze:
Browar Nepomucen mieści się w Szkaradowie w dolinie rzeki Baryczy, na granicy Dolnego Śląska i Wielkopolski. Działa od 2015 r., a jego założycielami są Piotr i Mariusz Musielakowie. Aktualnie jego głównym piwowarem jest Mateusz Kupracz.
Piwo pasteryzowane, niefiltrowane
Data przydatności do spożycia: 08.02.2022
Wygląd: Przy nalewaniu brązowo-brunatne, klarowne. W szkle ciemnobrunatne, mogłoby być ciemniejsze.
Piana: Beżowa, kremowa, ale niezbyt obfita. Drobna, umiarkowanie trwała. Zostawia ładny lejsing.
Aromat: Przede wszystkim iglasty niczym nalewka z pędów sosny. Zaraz za nutami leśnymi pojawia się kawa.
Smak: Las w płynie. Nuty sosnowe są dominantą smaku. Z typowej dla black IPA chmielowości wyczuć można niewiele. Jest za to sporo kawy, ale nie odnotowałem za to charakterystycznego dla tego stylu prażonego słonecznika. W tle pojawia się nieco słodyczy słodowej. Goryczka dość wysoka, przez chwilę zalegająca w gardle.
Wysycenie: Niskie, w kierunku umiarkowanego.
Zaskakujące piwo. Spodziewałem się, że będzie to typowe black double IPA, w którym podbite zostaną chmielowe nuty leśne. Myliłem się, bowiem Crazy Lines #05: DDH Forest Black DIPA zostało totalnie zdominowane przez dodane do piwa pędy świerku, które przykryły chmielowość. Niemniej trunek ten był jak najbardziej przyjemny w odbiorze, smakował mi :).
Cena: piwo otrzymane w ramach współpracy ze sklepem specjalistycznym Chmiel – Świat Piwa w Szczecinie