Mateusz Kupracz, główny piwowar Browaru Nepomucen, słynie z bardzo udanych eksperymentów w warzeniu piw ze gałęziami, czy też pędami drzew iglastych. Rozpoczął je jeszcze za czasów, gdy warzył w Browarze Roch i aktualnie kontynuuje je w Browarze Nepomucen. Zresztą dwa piwa z tym oryginalnym dodatkiem miałem już okazję degustować i recenzować, a były to Forest oraz Dark Forest. Dziś kolejne, podobne z nazwy, ale uwarzone już według najnowszych prawideł, a mianowicie hazy american pale ale Like a Forest.
Browar Nepomucen działający w Szkaradowie w Dolinie Baryczy już na stałe wpisał się w scenę polskie kraftu. Spore wrażenie robi spore stoisko, które Nepomucen rozkłada na festiwalach. O ile dobrze pamiętam na takim Szczecin Beer Fest Browar Nepomucen miał u siebie do dyspozycji bodaj 10, albo nawet więcej, kranów. Było w czym wybierać :).
Like a Forest to zamglone american pale ale, do którego dodano pędy świerku i pędy sosny. Brzmi to więc jak przepis na iglastą nalewkę :P. Za treściwość, gładką teksturę tego piwa odpowiadać będzie zasyp, w którym oprócz słodu jęczmiennego znalazły się płatki owsiane, słód pszeniczny oraz płatki owsiane. Do tego całość nachmielono całkiem obficie dwoma dobrze nam znanymi odmianami Citra oraz Mosaic.
Sporo dobrego muszę też powiedzieć na temat samego opakowania. Piwo trafiło do czarnej puszki z bardzo ładną etykietą, która przedstawia gąszcz gałęzi drzew iglastych z oczami, którymi wspólnie z leśnymi zwierzętami obserwują odbiorcę etykiety. Całość jest kolorowa i ma przyjemny kreskówkowy charakter. Podoba mi się.
Piwo pasteryzowane, niefiltrowane.
Data przydatności: 04.04.2021
Kolor: Jasnożółte, dość jaskrawe. Zamglone równomiernie. Prezentuje się ładnie.
Piana: Średnia, śnieżnobiała, drobniutka i puszysta. Ładnie się prezentuje. W umiarkowanym tempie
Zapach: Cytrusowo-leśne, kojarzy mi się z nalewką sosnową, jakby z dodatkiem imbiru.
Smak: Ależ dużo tu lasu. Połączenie świerku i sosny kompletnie zdominowało smak Like a Forest. Przypomina mi on dobrej jakości miód leśny (spadziowy), ewentualnie syrop na kaszel z dużym udziałem leśnych olejków eterycznych. Baza słodowa zbożowa – wytrawna, lekka i zwiewna, jednak w połączeniu z nutami leśnymi sprawia wrażenie dość słodkiego. Chmiel przykryty przez akcenty sosnowe i świerkowe. Goryczka niska, trunek jest gładki w odbiorze i bardzo mocno sesyjny, pijalny. Bardzo szybko piwo zniknęło z pokalu.
Wysycenie: Niskie.
Bardzo interesujące piwo. Co prawda miałem wrażenie, że ta miodowość obecna w smaku pochodzi z utlenienia się trunku (na co jednak nie wskazuje kolor piwa), to jednak pędy iglaków zrobiły tu niesamowitą robotę. Faktycznie Like a Forest smakuje jak nalewka z sosny, czy świerku, z dodatkiem jakiegoś cytrusowego składnika. Piwo bardzo szybko zniknęło mi ze szkła :).
Cena: piwo otrzymane w ramach współpracy barterowej ze sklepem specjalistycznym Chmiel – Świat Piwa ze Szczecina.