Gdy w połowie grudnia zadebiutował na Chmielniku Jakubowym Browar Odrzański, degustację mocno zepsuł obecny w Rusałce diacetyl. Dziś inicjatywa Krzysztofa Czechanowskiego będzie mieć szansę rehabilitacji – zajmę się bowiem drugim piwem z przesyłki, jaką otrzymałem. Będzie to west coast IPA pn. Kapitan.
West coast IPA to – obok east coasta – jeden z dwóch podstawowych wariantów amerykańskiej „ipy”. Styl ten powinien charakteryzować się intensywnym nachmieleniem na aromat i goryczkę oraz niezbyt rozbudowaną bazą słodową. Ot, idealne piwo na lato. Albo na zimę ;).
Kapitan to jedno z trzech piw, z którymi wystartował kontraktowy Browar Odrzański. Trzecią pozycją jest pilsner Viadrus, który czeka jeszcze na swoją kolej. A’la kreskówkowe, komiksowe etykiety całej trójki są ładne i nieźle korespondują z charakterem danego piwa. Są czytelne, zawierają komplet informacji. Nie mogło też zabraknąć „rzecznej morskiej opowieści”. Krótko mówiąc – identyfikacja wizualna jak najbardziej na plus.
Przejdźmy jednak do Kapitana. Jak wspomniałem west coast IPA powinno być piwem wytrawnym. W dzisiejszym trunku odpowiada za to najprawdopodobniej… dodatek cukru. Tak, dodana przed fermentacją sacharoza podwyższa wytrawność gotowego piwa – jest to cukier całkowicie i łatwo fermentowalny przez drożdże. Co do nachmielenia to podoba mi się – w składzie znalazł się m.in. mój ulubiony Mosaic :). Powinno być dobrze, a przynajmniej mam duże oczekiwania :P.
Browar Odrzański wystartował pod koniec października ubiegłego roku – jest to więc naprawdę świeża, przynajmniej jak na mnie, nowość. Jest to założona przez Krzysztofa Czechanowskiego – doświadczonego piwowara domowego – inicjatywa kontraktowa. Browar Odrzański – wywodząc się z Bytomia Odrzańskiego – swoimi piwami wprost nawiązuje do klimatów rzecznych, odrzańskich. Na początek wypuścił trzy piwa: recenzowaną właśnie Rusałkę, pilsa Viadrus oraz west coast IPA Kapitan.
Data przydatności: 21.05.2020
Kolor: Jasnozłote, praktycznie klarowne.
Piana: Ładna, drobna, gęsta. Zostawia bardzo fajny lejsing.
Zapach: Lekka zapałczana siarka. Do tego nafta, białe owoce, winogrono, cytrusy.
Smak: Intensywnie chmielowe, od razu czuć, że użyty został Mosaic. Jest nafta, są białe owoce, limonki. Samo piwo jest wytrawne, smukłe, crispy – sprawia wrażenie rześkiego i bardzo sesyjnego. Szybko znika ze szklanki. Goryczka umiarkowana, szlachetna.
Wysycenie: Niskie, w kierunku umiarkowanego.
Podsumowanie degustacji
Kapitan z Browaru Odrzańskiego
Jest dużo lepiej niż w przypadku Rusałki. Mosaic zrobił robotę – uwielbiam tę odmianę chmielu :). Jest wytrawnie, rześko i intensywnie chmielowo. Na minus nie do końca czysty aromat, w którym pojawiła się siarka, charakterystyczna dla niemieckich pilsów, która jednak nie powinna pojawić się w IPA. Dobrze jednak, że nie był to siarkowodór :P. Samego Kapitana oceniam jednak pozytywnie :).
Cena: piwo otrzymane w ramach współpracy barterowej z Browarem Odrzańskim