Nie wszystkie piwa, które piję, trafiają w formie recenzji na łamy mojego portalu. Szczególnie dotyczy to tych pozycji, które miałem już okazję wcześniej degustować i recenzować. Sięgając po Warmińskie Rewolucje z Browaru Kormoran byłem przekonany, że mam już na koncie recenzje tego piwa. Jak się okazało, nie miałem racji – co spostrzegłem już po wypiciu całej butelki. Stąd też nie mam standardowego zdjęcia przedstawiającego piwo w szklance, no ale mam nadzieję, że mi to wybaczycie ;).
Warmińskie Rewolucje zostały opisane przez Browar Kormoran jako edelhell. Prawda, że niewiele Wam to mówi? Przyznam się Wam, że mi też ;). Poszperałem jednak trochę w internetach i wychodzi na to, że edelhell (z niemiecka: szlachetne jasne) to bardziej nachmielona wersja hellesa (tj. monachijskiego jasnego), która powstała jako odpowiedź na czeskiego pilznera. Dziś styl ten jest praktycznie niespotykany i został zastąpiony przez niemieckiego pilsa.
Ponadto Browar Kormoran chwali się, że jest to lager z odwrotnym chmieleniem. Cóż to takiego znaczy? A no, chodzi tu o to, że na aromat użyta została goryczkowa Marynka, natomiast na goryczkę – aromatyczna Sybilla.
Warmińskie Rewolucje piłem już kilkukrotnie i za każdym razem byłem usatysfakcjonowany. Zanim przejdę do notki do degustacyjnej, zacytuję Wam jeszcze zamieszczony na kontretykiecie skład tego piwa: woda, słody jęczmienne (jasny i ciemny), chmiel (Sybilla i Marynka) oraz drożdże.
Styl: jasny lager/edelhell/pils
Ekstrakt: 12,5° Plato
Alk. obj.: 5,2%
IBU: 3/5 w skali własnej browaru
Data przydatności: 22.02.2020 r.
Kolor: Złote, lekko opalizujące.
Piana: Nie jakaś tam mega obfita, ale drobna i gęsta. Biała. Zostawia bardzo ładny lejsing.
Zapach: Słodowy, z bardzo przyjemną nutą ziołowego chmielu.
Smak: Spokojnie można to piwo zakwalifikować jako pilsner. Jest rześkie, czyste, umiarkowanie słodowe. Słodowość ta jest balansowana przez wyraźną, ziołową goryczkę. Co ważne, jest ona szlachetna, krótka.
Wysycenie: Umiarkowane, w kierunku wysokiego.
Bardzo lubię to piwo. Warmińskie Rewolucje uważam za jednego z najlepszych lagerów warzonych przez nieco większe niż typowy kraft browary. Trunek ten jest wyraźnie nachmielony, czego nie zawsze uświadczymy nawet w pilsach. Przyjemna ziołowa goryczka fajnie łączy się z nienarzucającą się, nieprzytłaczającą słodowością. Smaczne piwo!
Cena: jedno z piw z zestawu świątecznego z Browaru Kormoran, który kosztuje coś koło 35 złotych