„Pokaż mi swojego pilsa, powiem Ci, jakim jesteś piwowarem” – zdanie to coraz częściej powtarza się w branży. Coraz częściej, ponieważ już od dłuższego czasu pilsnery nie są rzadkością w polskim krafcie. Zanim to się jednak stało, główną ostoją tego stylu w Polsce, które w swoich ofertach mianem pilsa określały czasem swojego jasnego lagera. Jak już wcześniej pisałem, będąc w Gdańsku wstąpiłem na chwilę do Browaru Piwna, gdzie zaopatrzyłem się w butelki trzech dostępnych wtedy piw. Wśród nich był Pils, którym dziś się zajmę.
Pils, choć pozornie wydawać się może piwem nieskomplikowanym, to jednak to jednak ze strony technicznej już tak prosto nie jest. Przede wszystkim styl ten nie charakteryzuje się mocnym aromatem, czy też intensywnymi nutami smakowymi, które mogą przykryć wszelkie niedoskonałości w smaku i zapachu. A o nie nietrudno, ponieważ lagery wymagają znacznie większego reżimu w czasie fermentacji i leżakowania – przede wszystkim potrzebne są dużo niższe niż w przypadku ale’i temperatury. Każdy fuck-up w tym zakresie skutkuje pojawieniem się niechcianych cech w gotowym piwie. Jednocześnie trzeba pamiętać o tym, co wyróżnia pilsa od zwykłego eurolagera. Goryczka powinna być więc wyraźnie zaznaczona, dodając trunkowi rześkości i sesyjności. A samo nachmielenie powinno być oparte na klasycznych, kontynentalnych odmianach, wnoszących przede wszystkim nuty ziołowe i kwiatowe.
Niestety, podobnie jak w przypadku Pszenicznego z Browaru Piwna, z butelki na temat dowiadujemy się niewiele – w zasadzie niczego oprócz parametrów. Sama butelka jest malowana i identyczna dla każdego stylu – poszczególne piwa różnią się czymś w rodzaju krawatko-zawieszki na szyjce, gdzie podany jest styl oraz parametry piwa. W tym wypadku jest to ekstrakt na poziomie 12,5° Plato oraz 5,3% alkoholu objętościowo.
Styl: pils
Ekstrakt: 12,5° Plato
Alk. obj.: 5,3%
IBU: b/d
Data przydatności: 20.05.2019 r.
Kolor: Złote, lekko opalizujące.
Piana: Niska, cicho sycząca i opadająca do cieniutkiej warstewki.
Zapach: Czysty, lagerowy, lekko zbożowy i ziołowy.
Smak: Rześki, przyjemnie zbożowy i czysty w profilu. Na finiszu wyraźna, nieco długa ziołowa goryczka. Ciężko się do czegokolwiek przyczepić, a samo piwo jest mega sesyjne – szybko znika z kufla.
Wysycenie: Wysokie.
Muszę przyznać, że Pils z Browaru Piwna bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Jest czysty, wytrawny z naprawdę mocną goryczką. Niektórzy mogliby nawet powiedzieć, że piwo jest nieco przechmielone. Fakt goryczka na finiszu zalega na dość długo na podniebieniu. Mnie to jednak nie przeszkadzało, a samo piwo wypiłem z przyjemnością. Niestety, muszę odjąć trochę punktów za pianę i wspomnianą nie do końca szlachetną goryczkę.
Cena: 13 zł za butelkę 0,33 litra w browarze