Ostatnio miałem trochę mniej czasu na recenzowanie piw, a kilka już wypitych czeka w kolejce. Trzeba więc się sprężyć :). Dziś zajmę się piwem Pilot, czyli drugim po Szoferze piwem o bardzo niskiej zawartości alkoholowy, które niedawno wypuścił na rynek Browar Profesja. Jest to american pale ale z herbatą earl grey z alkoholem na poziomie jedynie 1% objętościowo. Całość brzmi nieco znajomo, prawda?
Pomysł na Pilota, jak również jego skład, przypomina mi inne podobne piwo – Miłosław Bezalkoholowe IPA z Browaru Fortuna. Tam było nieco mniej alkoholu, bo poniżej 1%. Zamiast płatków owsianych Fortuna użyła słodu żytniego. Oba piwa natomiast łączy amerykańskie chmielenie, choć oba browary sięgnęły po inne odmiany chmielu. No i herbata earl grey – trafiła do składu zarówno Pilota, jak i Miłosławia (choć w tym wypadku była to zielona sencha. Już na wstępie widać, że Pilot może być w dość trudnej sytuacji, bo nie raz zapewne będzie porównywany dobrze przyjętego i szeroko dostępnego w sklepach Miłosławia. Od takich porównań nie sposób uciec.
Jak już wyżej wspomniałem, Pilot to piwo z jęczmiennym słodem pilzneńskim oraz płatkami owsianymi w zasypie. Nachmielono je Chinookiem oraz Citrą – nie ma tu więc zbędnych udziwnień. Jest to też kolejne recenzowane u mnie na blogu piwo, do którego użyto czarnej herbaty earl grey. Z dodatkiem tym mam różne doświadczenia, jednak we wspomnianym wyżej Miłosławiu dało to fajny efekt. Interpretacja Profesji została przefermentowana przeznaczonym do fermentacji piw bezalkoholowych szczepem Sacharomyces Ludwigi.
Etykieta bardzo mi się podoba. Bardzo lubię klimaty lotnicze – przez długi czas mocno interesowałem się lotnictwem II wojny światowej i umiałem m.in. rozpoznawać poszczególne wersje messerschmittów BF-109, czy też spitfire’ów. Głównym motywem etykiety jest – jak zwykle w przypadku Profesji – krasnal. Z tym, że tym razem stoi on obok samolotu, przypominającego nieco amerykańskiego Grumman F4F Wildcat. Ubrany jest on w charakterystyczną czapkę z googlami, kurtkę pilotkę, rękawicę i buty z długą cholewką. Wygląda to naprawdę fajnie :).
Styl: lite american pale ale
Ekstrakt: 7° Plato
Alk. obj.: 1%
IBU: b/d
Data przydatności: 26.08.2019 r.
Kolor: Żółte, mętne.
Piana: Umiarkowanie obfita, drobna, opada do cieniutkiej warstewki.
Zapach: Cytrusowy – i to zarówno od chmielu, jak i od bergamotki.
Smak: Pełny, nieco brzeczkowy. Zdominowany przez cytrusy – cytrynę i bergamotkę. Herbata jest obecna, ale nie dominuje piwa. W tle wyraźne nuty zbożowe. Goryczka średnia, wyraźnie zaznaczona. Na finiszu wychodzi trochę taniczności z herbaty.
Wysycenie: Niskie.
Fajne cytrusowe piwo o zaskakującej – jak na ten woltaż – pełni. Pijąc Pilota nie ma się wrażenia, że jest ono puste, czy też wodniste. Użyta herbata fajnie skomponowała się z cytrusami pochodzącymi od chmielu.Na finiszu wyraźnie zaznaczona goryczka, dodatkowo podbijana przez herbaciane taniny. Bardzo dobre piwo!
Cena: piwo otrzymane w ramach współpracy z Browarem Profesja