Powoli zbliżam się do końca swoich czeskich zapasów, które przywiozłem przy okazji mojego pobytu w Pradze. Blisko miesiąc temu miałem okazję zaprezentować Wam ciemnej desitki z Browaru Rakovník. W jego ofercie pod marką Bakalář jest jeszcze jasna wersja tego piwa. I to właśnie piwem Bakalář Světlá Desítka dziś się zajmę.
Wielokrotnie już wspominałem, że jestem wielkim fanem lekkich, sesyjnych piw, które świetnie sprawdzają się podczas dłuższej wizyty w pubie, czy też na festiwalu. W przeciwieństwie do polskich lokali, w czeskich piwiarniach i restauracjach desitki – czyli lagery o ekstrakcie na poziomie 10° Plato – serwowane są często. Nie są to piwa, które oferują beer geekowi nie wiadomo ile doznań, ale nie o to też w nich chodzi.
Częstą bolączką tak lekkich piw jest odczucie pustki w smaku. Czesi znaleźli na to receptąę w postaci… diacetylu. Ten związek chemiczny o zapachu i smaku masła zwykle uznaje się za wadę, wynikającą z niestarannie przeprowadzonej fermentacji. W czeskich piwach jest on jednak na tyle częsty, że zaczęto go traktować jako cechę wywodzących się z Czech stylów. Wracając do desitki, to wspomniany diacetyl (o ile nie jest przytłaczający) podnosi w tego rodzaju odczucie pełni, przez co też samo piwo ma ciekawszy profil.
Browar Rakovník mieści się w 16-tysięcznej miejscowości Rakovník. położonej między Pragą a Pilznem. Tradycje piwowarskie narodziły się tam w XIII wieku, browar swoje początku datuje na wiek XV. Obecnie piwo warzone jest w budynkach byłych koszar z XVIII wieku. Obecnie browar jest odrestaurowany i warzy około 80 tys. hl rocznie.
Styl: czeska desitka
Ekstrakt: 10° Plato
Alk. obj.: 4%
IBU: b/d
Data przydatności do spożycia: 27.05.2019
Kolor: Złote, klarowne.
Piana: Niezbyt obfita. Szybko opada do niewielkiej warstwy.
Zapach: Słodowy, trochę estrowy. Jest też odrobina diacetylu. Po otwarciu kapsla po pokoju rozszedł się niestety zapach skunksa, który jednak błyskawicznie ulatuje.
Smak: Przede wszystkim słodowy. Poza tym niewiele się tu dzieje. W smaku jest więcej diacetylu niż zapachu, ale nie jest on nieprzyjemny. Goryczka niska. O dziwo, piwo nie sprawia wrażenia pustego.
Wysycenie: Wysokie.
Piwo Bakalář Světlá Desítka wiele by mogło zyskać, gdyby było szczodrzej nachmielone. A tak jest po prostu poprawnie. Jest słodowo. Nie zabrakło też maślanego diacetylu. Jako, że piwo jest rozlewane do zielonej butelki, pojawił się też niestety skunks wynikający z rozpadania się pod wpływem promieni słonecznych związków chmielowych. Niemniej jako piwo do obiadu – jak najbardziej by się sprawdziło ;).
Cena: nie pamiętam