Browary, których piwa dostępne są głównie (lub wyłącznie) w kegach, na moim portalu z reguły się nie pojawiają. Nawet jeśli sięgam po ich trunki będąc w multitapie, to z reguły nie chcę mi się robić notatek i w rezultacie wpis o nich nie powstaje. Tak było choćby z Browarem Absztyfikant – ostatnio jednak w szczecińskim Chmielu natrafiłem na butelki jednego z jego piw – Pass This Love. Jedną z nich nabyłem, dzięki czemu mogę świętować kolejny debiut browaru na Chmielniku Jakubowym.
Browar Absztyfikant wystartował na przełomie 2016 i 2017 r. – został założony przez Łukasza Szynkiewicza, znanego piwowara domowego, który postanowił przekształcić swój domowy browar na komercyjną skalę. Pierwszym uwarzonym kontraktowo piwem było session IPA pn. „Ostatni dzień grawitacji”. Aktualnie na swoim koncie Absztyfikant ma – wg danych portalu Polski Kraft – aż 43 pozycje. W zasadzie wszystkie to typowa nowa fala – z kilkoma bardziej klasycznymi wyjątkami, jak np. grodziskie, czy pils.
Pass This Love to piwo w stylu fruit ale z dodatkiem pulpy z marakui. Jest to piwo dość lekkie – ma 12° Plato ekstraktu i 4,9% alkoholu. Jak napisano na etykiecie, jest to „mocno orzeźwiające, owocowe i bardzo pijalne piwo”. Oczywiście zaraz to zweryfikujemy ;).
Skład Pass This Love: woda, słód jęczmienny, płatki owsiane, chmiel Iunga, drożdże White Labs WLP Coastal Haze Ale. Piwo jest niepasteryzowane i niefiltrowane.
Styl: fruit ale
Ekstrakt: 12° Plato
Alk. obj.: 4,9%
IBU: b/d
Data przydatności: 20.01.2020 r.
Kolor: Jasnobursztynowe, opalizujące.
Piana: Średnia, ale od razu z daleka słychać, że głośno syczy. Szybko opada do cieniutkiej, nieregularnej warstwy.
Zapach: Bardzo nikły, gdzieś tam próbuje się przebić marakuja.
Smak: Wodniste, spodziewałem się bardziej rozbudowanego smaku. Marakuja dominuje Pass This Love, ale nie sprawia wrażenie takiej świeżej, orzeźwiającej. Wprowadza za to sporo kwasowości. Wraz z ogrzewaniem wyraźniejsza staje się słodycz, kojarząca się bardziej z jakimś napojem niż z piwem. W tle lekkie nuty zbożowe. Goryczki brak.
Wysycenie: Wysokie, wręcz za wysokie – szczypie w gardło, wypełnia żołądek.
Jakieś takie trochę nijakie to piwo. Spodziewałem się owocowej bomby aromatycznej, której jednak Pass This Love mi nie zaoferowało. Szczególnie widoczne było to w aromacie. W smaku jest nieco lepiej – choć trzeba było czekać, aż piwo się dość mocno ogrzeje. Póki było zimne sprawiało wrażenie pustego i wodnistego. Chyba więcej obiecywałem sobie po tym piwie.
Cena: 10,50 zł za 0,5 litra w szczecińskim sklepie specjalistycznym Chmiel – Świat Piwa