
Kończę dziś serię kilku piw z popularnej pod Tatrami marki spod marki Smaki Podhala. Kozicka, którą się dziś zajmę, będzie już czwartą pozycją z kolei. Niestety nie zauważyłem, że kończy się temu piwu termin przydatności do spożycia. Na szczęście sięgnąłem po nie kilka dni temu, więc jeszcze się zmieściłem ;).
Kozicka to ciemny lager, o którym za wiele nie wiadomo. Znamy jego zawartość alkoholu, która wynosi 4,5%. Z etykiety dowiadujemy się natomiast, że trunek ten jest „tradycyjnie warzone” i wykorzystywana jest otwarta fermentacja. Jedno i drugie hasło kompletnie nie rajcuje, ponieważ o niczym one nie świadczą ;). Mają jednak pewną zaletę, ponieważ prowadzą do Browaru Witnica, co jest istotne, ponieważ Smaki Podhala wprost nie podają, gdzie warzą.
W składzie znajdziemy informacje o użyciu: wody, słodu jęczmiennego, słodów karmelowych, chmielu oraz drożdży. Trochę martwi mnie użyta liczba mnoga w „słodach karmelowych”. W smaku może być duuużo karmelu, co często oznacza wysoką słodycz. Mam jednak nadzieję, że nie będzie tu aż tak źle.
Piwo jest pasteryzowane i filtrowane.
Styl: ciemny lager
Ekstrakt: b/d
Alk. obj.: 4,5%
IBU: b/d
Data przydatności: 29.09.2019 r.
Kolor: Brązowe, pod światło rubinowe. Klarowne.
Piana: Raczej niska, beżowa, ale drobna i trwała. Zostawia ładny lejsing.
Zapach: Słodowy, karmelowy, lekko kawowy.
Smak: Oj, jakie to słodkie. Tego to ja się nie spodziewałem. Jest karmelowo, lekko kawowo, ale słodycz przykrywa wszystko. Goryczka niska.
Wysycenie: Umiarkowane.

Niestety, moje obawy się potwierdziły i Kozicka to zdecydowanie coś dla miłośników #teamslodyczka. Słodycz jest na tyle wysoka, że ledwo to piwo dopiłem. Ot, jest to taki mocno słodki karmelek. Nie polecam.
Cena: piwo otrzymane w prezencie