Ilekroć jestem w Zakopanem, tylekroć staram się zajrzeć chyba do jedynego sensownego tamtejszego sklepu w piwem – Smaków Podhala. Tym co mi w tamtym sklepie utknęło w pamięci, to stojące na ladzie piwa o góralsko brzmiących nazwach. Jakoś nigdy nie odważyłem się po nie sięgnąć, jednak ostatnio cały ich zestaw otrzymałem od spędzającego w Tatrach urlop kumpla. I tak nadarzyła się okazja, żeby sprawdzić, czy warto sięgnąć po Świstoka.
O całej gamie piw oferowanych przez Smaki Podhala wspominałem już w jednym z moich nielicznych artykułów, które można by nazwa felietonem. Chodzi mi o tekst: „Uwaga na “farbowane lisy” z Podhala!„.
Do uwarzenia piw dla Smaków Podhala nikt otwarcie się nie przyznaje na etykiecie. Jednak kształt butelki oraz naklejonej na niej etykiety (na której znalazła się wzmianka o otwartej fermentacji), a także obecność na szyjce krawatki sugeruje, że miejscem produkcji Świstoka jest… Witnica. Tak, browar, który od Zakopanego jest oddalony o… 662 km. Potwierdzają to zresztą różnego rodzaju wpisy w internecie :).
A czym jest tak naprawdę Świstok? Na bardzo ubogiej etykiecie znajdziemy informację, że jest to piwo pszeniczne. Piw pszenicznych trochę na świecie jest, ale zakładam, że mamy tu do czynienia z hefeweizenem, czyli doskonale nam znanym wywodzącym się z Niemiec pszeniczniakiem o charakterystycznym zapachu bananów i goździków.
Z zamieszczonego na kontrze składu dowiadujemy się, że do produkcji recenzowanego dziś trunku użyto wodę, słód jęczmienny, słód pszeniczny, chmiel oraz drożdże. Nie podano niestety bardziej szczegółowych informacji.
Styl: weizen
Ekstrakt: b/d
Alk. obj.: 5%
IBU: b/d
Data przydatności: 19.06.2020 r.
Kolor: Lekko opalizujące.
Piana: Niska, od początku tworzy się z trudem. Opada do obrączki i wyspy.
Zapach: Banany i diacetyl. Przypomina jogurt bananowy.
Smak: Diacetyl jest wyraźny – piwo sprawia wrażenie „śliskiego” na języku. . Poza wybija się słodowość, jakby nieco lagerowa. W tle delikatne banany i zboże. Goździków nie ma. Jest za to zaskakująco spora jak na weizena goryczka.
Wysycenie: Niskie.
Słaby weizen. Świstok jest piwem wyraźnie zbożowym, natomiast nuty charakterystyczne dla piwa pszenicznego w stylu bawarskim są mocno stonowane, żeby nie powiedzieć przykryte. Całościowy odbiór dodatkowo psuje obecny w smaku i aromacie diacetyl. Zaskoczyła mnie jednak goryczka, której w tego rodzaju piwie się nie spodziewałem.
Cena: piwo otrzymane w prezencie
Przypominam, że na moim blogu trwa głosowanie na Nowość Miesiąca. W specjalnie przygotowanym formularzu można wybrać trzy najciekawsze piwa, które pojawiły się w minionym miesiącu.
Link do ankiety:
https://www.chmielnik-jakubowy.pl/nowosc-lipca-glosujemy/