Lubię kawę i to do tego stopnia, że nie wyobrażam sobie bez niej dnia. Niestety, ostatnio skończyły mi się zapasy mojej lepszej kawy speciality i jestem przez chwilę skazany na tę dostępną w marketach ;). Niejako na ratunek przyszedł mi ris I’m Your Barista Monsooned Malabar AA z Browaru Maltgarden, do którego dodana została bardzo ciekawie zapowiadająca się kawa.
Monsooned Malabar AA to pochodzące z Indii ziarno, które jest interesujące z uwagi na sposób jej obróbki. Oryginalnie, w czasach kolonialnych kawa ta trafiała do Europy pod pokładami żaglowców, gdzie przechowywana była pod linią wody. Wilgotne warunki sprawiały, że ziarno się zmieniało – jego barwa z zielonego stawała się żółta. Dziś podobny efekt osiąga się poprzez wystawianie kawy na działanie deszczy monsunowych, stąd też wzięła się jej nazwa. Po jej zaparzeniu otrzymuje się intensywny, ale charakteryzujący się niską kwasowością napar. Wg opisów zamieszczanych w sieci w smaku znajdziemy nuty czekolady, przypraw, prażonych orzechów. Ciekawe, ile z tego przejdzie do piwa ;). Użytą do recenzowanego dziś trunku kawę przygotował pracujący w jednym z bardziej znanych kawowych sklepów – Coffeedesk – Paweł Świderski.
I’m Your Barista Monsooned Malabar AA to piwo, o którego parametrach spokojnie można powiedzieć „nie ma lipy” ;). 28° Plato i 12% ekstraktu to wartości pokaźne, chociaż w przypadku polskich imperialnych stoutów nie robiące już jakiegoś większego wrażenia. W składzie znajdziemy dość standardowe surowce – słód jęczmienny, płatki owsiane, wspomnianą wyżej kawę, która stanowi 2% całości, chmiel oraz drożdże. Niestety nie znamy szczegółów na temat rodzajów słodów oraz chmieli. Ciekawi mnie natomiast brak wymienionego jęczmienia palonego, jednego z ważniejszych surowców używanych w stoutach, odpowiadającego za czarną barwę gotowego piwa.
Maltgarden to browar kontraktowy, który chyba zanotował najlepsze w ostatnim czasie otwarcie. Jego pierwsze piwa zrobiły dużą furorę, a i kolejne trzymają poziom, o czym mogłem przekonać się podczas Szczecin Beer Fest. Brawo :).
I’m Your Barista Monsooned Malabar AA to drugie piwo Maltgardena, które recenzuję – wcześniej przeczytać mogliście o imperialnym porterze Please Pass The Pie.
Styl: coffee imperial stout
Ekstrakt: 28° Plato
Alk. obj.: 12%
IBU: b/d
Data przydatności: 12.03.2022 r.
Kolor: Czarne, nieprzejrzyste. Przy nalewaniu widać jednak, że piwo jest ciemnobrązowe i dość klarowne.
Piana: Niezbyt obfita, ale ładna, drobna i gęsta.
Zapach: Kawowy, czekoladowy. Bardzo przyjemny. Alkoholu nie czuć.
Smak: Mniam. I’m Your Barista Monsooned Malabar AA nie należy może do najbardziej treściwych risów, jakie piłem, ale i tak wiele się tu dzieje. Jest dość słodko – słodycz nasuwa skojarzenia z czekoladą. Początkowo pojawia się trochę kwaskowatej owocowości, która jednak z czasem ustępuje. Kawa jednak dominuje – i to w bardzo przyjemny sposób. Całość daje efekt kawowych pralin. Na finisz goryczka o charakterze palonym. Alkohol bardzo dobrze ukryty.
Wysycenie: Umiarkowane.
Jakie to jest treściwe i pięknie ułożone! I’m Your Barista Monsooned Malabar AA spełniło wszystkie moje oczekiwania – jest więc dużo kawy, jest też czekolada. Mimo wysokiego woltażu, alkoholu prawie w ogóle nie czuć. Wszystko tu ze sobą kapitalnie współgra. Pycha!
Cena: piwo otrzymane w ramach współpracy ze sklepem Chmiel – Świat Piwa
Przypominam, że na moim blogu trwa głosowanie na Nowość Miesiąca. W specjalnie przygotowanym formularzu można wybrać trzy najciekawsze piwa, które pojawiły się w minionym miesiącu.
Link do ankiety:
https://www.chmielnik-jakubowy.pl/glosujemy-na-nowosc-maja/