Z holenderskim Browarem De Molen miałem już kilka razy do czynienia, a ostatnio głównie za sprawą kooperacji z polskimi browarami. Zaczęło się chyba od bardzo dobrego risa z jarzębiną Łódź i Młyn, uwarzonego wspólnie z Piwoteką. Tym razem w moje łapki trafił owoc współpracy Holendrów z wrocławskim Browarem Stu Mostów – jest nim Art+18, czyli wheat wine z dodatkiem miodu i chipsów kokosowych
Wheat wine to pszeniczny odpowiednik barley wine’a, uznawanego czasem za króla piw jasnych. analogicznie jak w przypadku imperialnych stoutów wśród ciemnych piw. Są to piwa mocne, nastawione na słodowość, a tym samym często bardzo treściwe i słodkie. Tym bardziej zdziwiłem się, że przy układaniu receptury Art+18 zdecydowano się użyć… miodu.
Co prawda miód dodany przed fermentacją zwykle nie zwiększa słodyczy, a nawet sprawia, że gotowe piwo staje się bardziej wytrawne. Wszystko przez to, że miód należy do cukrów fermentowalnych przez drożdże. Tym samym po fermentacji zostaje z niego niewiele, stąd zwykle w piwowarstwie używa się miodów intensywnych w smaku – najlepiej sprawdza się do tego miód gryczany. W Art+18 znajdziemy jednak miód rzepakowy. Art+18 na rynek trafił w dwóch wersjach, różniących się drugim dodatkiem – do jednej trafiła wanilia, a do drugiej – tej, którą dziś zrecenzuję – prażone chipsy kokosowe.
Kokos w piwowarstwie nie jest wdzięcznym surowcem, ponieważ charakteryzuje się wysoką zawartością tłuszczu, który z kolei ma niszczycielski wpływ na powstawanie trwałość piany. Aby się przed tym zabezpieczyć, należy w jakiś sposób pozbyć się tłuszczu z kokosa – najprościej przez jego odsączanie podczas prażenia wiórków kokosowych. Tak też zrobiono w przypadku Art+18 – za chwilę okaże się, czy skutecznie.
Styl: wheat wine z dodatkiem miodu i chipsów kokosowych
Ekstrakt: 27° Plato
Alk. obj.: 10%
IBU: niska na liniowym diagramie
Data przydatności: 13.06.2021
Kolor: Pomarańczowe, wpadające w jasny bursztyn.
Piana: Niezbyt obfita, ale ładna, gęsta i drobna. Zostawia całkiem niezły lejsing.
Zapach: Słodowy, nieco miodowy, z przyjemnym akcentem kokosa. Pojawiają się też nuty kwiatowe i jakby jakaś brzoskwinia.
Smak: Jest słodko i to bardzo. Dodatek miodu jest wyraźny i dominuje piwo. Jest też zapowiadana przez aromat kwiatowość. Całość przypomina nieco miód pitny. Odczucie słodyczy dodatkowo potęguje kokos. Znów jakby pojawiała się brzoskwinia z syropu, albo morela. Goryczka jest obecna na finiszu, ale niska i o charakterze ziołowym. Alkohol absolutnie nie przeszkadza, jest praktycznie niewyczuwalny.
Wysycenie: Niskie.
Bardzo dobre piwo – jest słodko, kwiatowo i kokosowo. Jest w nim więc wszystko, co było obiecane. Piana, jak na piwo z kokosem, jest bardzo bardzo ładna, chociaż niezbyt obfita, co jednak wpisuje się w wytyczne dla tego rodzaju piw. Alkohol świetnie ułożony, miód oraz kokos fajnie wkomponowany w profil piwa. Bardzo dobry trunek.
Cena: piwo otrzymane w ramach współpracy ze sklepem Chmiel – Świat Piwa w Szczecinie