Kiwi w piwie kojarzy mi się przede wszystkim z rewelacyjnym Kociambrem z Browaru Szałpiw, którego recenzja jest zresztą na moim blogu. Tam ten owocowy dodatek był bardzo wyraźny i przyjemny, dzięki czemu to american pale ale na długo mi zapadło w pamięć. Nie tak dawno w markecie sieci Stokrotka nabyłem kilka piw z Browaru Inne Beczki, w tym także Kiwi Kiwi Kiwi. Jest to gose z owocami kiwi. Styl ciekawszy niż apa, nie pozostaje zatem nic tylko sprawdzić, które piwo okaże się lepszym :). Będzie to ostatnia przed rozpoczynającą się dziś Wielkanocą recenzja.
Zacznę od nazwy tego piwa, która na pierwszy rzut oka jest dziwna. Jak się domyślam, jest to gra słów wynikająca z tego, że rzeczownik kiwi jest w języku polski nieodmienny. W każdym przypadku – zarówno w liczbie pojedynczej, jak i mnogiej – brzmi on tak samo. Całość więc odczytuję następująco: Kiwi (co?) kiwi (czym?) kiwi (komu?) :). Ciekaw jestem, czy odgadłem to, co autor miał na myśli. Jeśli macie inną teorię, możecie napisać o niej w komentarzu ;).
Teraz kilka słów o gose. Jest to tradycyjny styl pochodzenia niemieckiego. Należy on do tej ciekawszej strony piwowarstwa Niemiec, ponieważ – podobnie jak lichtenhainer oraz berliner weisse – jest to kwaśne piwo pszeniczne. Tym, co go wyróżnia, są dodatki – sól oraz kolendra. Niestety, nie wiem dlaczego, ale Browar Inne Beczki w Kiwi Kiwi Kiwi zrezygnował z tego drugiego składnika. Możliwe, że gryzł się z kiwi. Niemniej oznacza to, że jest to troszkę wykastrowane gose. A szkoda ;).
Co ciekawe, piwo nachmielone zostało po amerykańsku – odmianą Chinook.
Styl: gose z kiwi
Ekstrakt: 11° Plato
Alk. obj.: 4,5%
IBU: b/d
Data przydatności: 17.12.2018
Kolor: Jasnożółte, mętne.
Piana: Niska, sycząca. Szybko znika całkowicie.
Zapach: Zbożowy, cytrusowy
Smak: Również w smakuje dominuje zbożowość. Kiwi Kiwi jest wyraźnie kwaśne, w typie cytryny. Kiwi zbytnio nie czuć – choć na finiszu jest jakaś niezidentyfikowana dla mnie owocowość, która przypomina mi trochę zielone frugo. Sól na granicy autosugestii. Goryczki chmielowej brak.
Wysycenie: Umiarkowane.
Niestety, Kiwi Kiwi Kiwi nawet nie umywa się do Kociambra (mimo, że są to dwa różne style). Gdyby nie odpowiednia dla gose kwaśność, piwo byłoby wręcz nijakie w smaku. Zarówno kiwi, jak i sól były na granicy wykrywalności. Gdybym o tych dodatkach nie wiedział, to pewnie bym ich nie znalazł. A szkoda. Podsumowując, Kiwi Kiwi Kiwi to niestety zmarnowany potencjał.
Cena: otrzymane w prezencie