Szczeciński browar kontraktowy Hopster sprawił nam ostatnio niemałą niespodziankę – wypuścił na rynek praktycznie jednocześnie aż trzy piwa: porter bałtycki, risa oraz ciemne ejl z kakao, cukrem wanilinowym, śliwką i miodem. Co się rzadko zdarza – wszystkie udało mi się zdobyć! Na pierwszy rzut postanowiłem wybrać to trzecie jako te, z którym wiążę najmniejsze oczekiwania. Choć na etykiecie piwo zostało określone jako winter special, to jednak jego nazwa, etykieta oraz dodatki sugerują, że jest to typowe Christmas ale, czyli piwo świąteczne. I tak mam zamiar je potraktować. Choć w sumie nie wiem, czy to dla niego dobrze, bo jak na razie nie spotkałem żadnego trunku w tym stylu, który przypadłby mi do gustu.
Może Rudolf z Browaru Hopster będzie miał więcej szczęścia? 🙂
Piwa określane jako świąteczne są najczęściej słodkie i pełne dodatków, które z łatwością przykrywają pozostałe walory trunku. W smaku przypominają często skondensowaną przyprawę do piernika. Podobny problem mam z pumpkin ale’ami, czyli z piwami dyniowymi, które również są z reguły naszpikowane korzennymi przyprawami, wśród których dominują: cynamon, goździki, kardamon i gałka muszkatałowa. Z Rudolfem jest jednak inaczej, ponieważ zimowy/świąteczny charakter postanowiono uzyskać za pomocą dodatku kakao, cukru wanilinowego (uwaga – nie waniliowego!) oraz miodu. Całość może więc przypominać jakieś słodkie ciasto czekoladowe. Jako, że jest to jednak piwo, Rudolf został nachmielony dwiema odmianami: Magnum oraz Sybillą.
Jeśli chodzi o Browar Hopster, to z tego co zauważyłem, ich piwa dość rzadko pojawiają się na piwnych blogach. Nie do końca wiem, co jest tego przyczyną – możliwe, że poza Pomorzem Zachodnim jest jakiś problem z ich dostępnością. Na szczęście mam możliwość zaopatrywania się u źródła, ponieważ dwóch z trzech założyli tego browaru to właściciele jednego ze szczecińskich sklepów specjalistycznych, tj. Elysium.
Styl: Christmas ale
Ekstrakt: 15,1%
Alk. obj.: 6,4%
IBU: b/d
Data przydatności: 07.05.2017
Kolor: Ciemnobrązowe, nieprzejrzyste. Przy cieniutkiej warstwie w kieliszku widać rubinowe przebłyski.
Piana: Piana może niezbyt obfita, ale drobna, zbita i trwała.
Zapach: Ciasteczkowe, miodowe, lekko waniliowe.
Smak: Miodowy, czekoladowy, słodki, pojawia się teżwanilia. Całość przypomina jakieś czekoladowe, kakaowe ciasto z dodatkiem miodu. Owoce, w postaci słodkiej, lekko cierpkiej śliwki, są obecne na finiszu. Zdecydowanie brakuje mi goryczki, piwo jest dziwnie mdlące.
Wysycenie: Poniżej średniej.
Dziwne to piwo – jak dla mnie za dużo w nim miodu. Liczyłem natomiast na więcej czekolady. Połączenie waniliny i słodyczy miodu również nie jest zbyt szczęśliwe, ponieważ kompozycja tych smaków powoduje, że całość jest jednostronnie słodka i mało wyrazista. Rudolf byłby znacznie lepszy, gdyby słodycz była kontrowana wyraźną, choć niezbyt intensywną, stonowaną goryczką chmielową. A tak po raz kolejny przekonałem się, że piwa zimowe/świąteczne mi nie leżą. Zakładam jednak, że miłośnikom słodkich, miodowych trunków hopsterowy Christmas ale mógłby jak najbardziej podpasować. Mam nadzieję, że risem i porterem bałtyckim Hopster wkrótce się u mnie odkuje :).
PS.
Nazwa tego piwa została wybrana dość niefortunnie, ponieważ mamy już na rynku Rudolfa, którego już jakiś czas temu wypuścił Browar Jana.
Ocena: 3,8/5
Cena: 6,80 zł za 0,5 l w stacjonarnym sklepie specjalistycznym w Szczecinie