BarbaPo serii kilku polskich piw rzemieślniczych, które ostatnio zrecenzowałem na moim blogu, czas sięgnąć po przedstawiciela zagranicznego kraftu. A że mam jeszcze kilka butelek tego szlachetnego trunku przywiezionych z urlopu, wśród których dominują piwa w stylach mocno chmielonych, to postanowiłem wybrać jedno z chorwackich piw kraftowych. Jest nim Barba z uruchomionego w ubiegłym roku browaru LAB Split. Aż trudno uwierzyć, że do 2015 r. w tym drugim co do liczby mieszkańców mieście Chorwacji (mieszka tam około 178 tys. osób) nie było żadnego browaru i turyści tam przebywający byli skazani albo na piwa koncernowe, albo na zaopatrywanie się w sklepie specjalistycznym (a wiem, że przynajmniej jeden tam działa) w interesujące piwa spoza Splitu.

Split to jedno z najsłynniejszych miast Chorwacji, znane przede wszystkim ze znajdującego się w nim pałacu, pełniącego niegdyś rolę letniej rezydencji rzymskiego cesarza Dioklecjana, który żył na przełomie III i IV wieku n.e. Obecnie kształt tego monumentalnego kompleksu budowli jest już nieco zatarty i miejscami tylko wprawione oko wypatrzy jego pozostałości wkomponowane w nowożytną zabudowę. Byłem tam jednak już dwukrotnie (ostatnio w 2015 r.) i za każdym razem obręb starego miasta robiło na mnie ogromne wrażenie. Wielka szkoda, że w ubiegłym roku w Splicie byłem bardzo wcześnie rano (wymusił to na nas rozkład rejsów promów na Korčulę), przez co nie miałem okazji sprawdzić oferty tamtejszych sklepów i lokali z piwem. Może uda się to jeszcze kiedyś nadrobić.

Reklama
p_20150911_075458
Dziedziniec z wejściem do westybulu. Fot. własne.
img_0750
Mauzoleum cesarza Dioklecjana – obecnie katolicka katedra. Fot. własne

Wracając do LAB Split, choć minął już rok od jego uruchomienia, to podczas szukania informacji na temat tego browaru wielce się zdziwiłem, że w swoim portfolio mają jedynie jedno piwo, którym jest właśnie recenzowane dzisiaj Barba. Jest to american pale ale – czyli mocno chmielone po amerykańsku dość lekkie jasne piwo górnej fermentacji, które powinno świetnie orzeźwiać w ciepłe dni. Za oknem obecnie typowa jesień, więc przyda się małe przypomnienie lata :).

Piwo Barba zostało nachmielone trzema odmianami chmielu rodem z USA – użyto Centennial, Chinook oraz Columbus, zapowiada się więc cytrusowa bomba. Czy tak będzie w rzeczywistości? Za chwilę się okaże :).

Styl: american pale ale
Ekstrakt:
 ok. 12,5-13%
Alk. obj.:
 5,4%
IBU:
 45

Data przy­dat­no­ści: 11.01.2016

Kolor: Złote, może minimalnie opalizujące
Piana: Piana obfita, drobno- i średniopęcherzykowa. Na szczycie tworzy się także trochę większych pęcherzyków.
Zapach: Cytrusowy, rześki. Niestety jest też sporo zielonego jabłka, czyli aldehydu octowego.
Smak: Barba jest piwem mega wytrawnym, słodyczy nie ma w nim wcale. Chmielowość intensywna, o charakterze przede wszystkim cytrusowym – jest sporo cytryny, kwaśnych mandarynek, grejpfruta. Goryczka całkiem wysoka, przyjemna, choć dość długa i lekko zalegająca.
Wysycenie: Wysokie, ciut za wysokie.

Gdyby nie nuty niedojrzałego, kwaśnego jabłka w aromacie do Barby z Browaru LAB Split nie miałbym praktycznie żadnych zastrzeżeń, no może poza minimalnie zbyt wysokim nagazowaniem, ale to w sumie drobiazg. Ogólnie rzecz biorąc jest to naprawdę całkiem przyzwoity przedstawiciel reprezentujący podejście piwowarów z Zachodniego Wybrzeża do mocno chmielonych jasnych piw, które znane jest przede wszystkim za sprawą osobnego podstylu west coast IPA. Muszę przyznać, że jak na pierwsze piwo browaru, to jest ono całkiem odważne – 45 IBU przy niecałych 13° Plato to nie jest wcale tak mało, szczególnie dla tych, którzy nie są przyzwyczajeni do mocniej chmielonych piw. Choć, tak po prawdzie, biorąc pod uwagę polskie realia to takie parametry są u nas raczej standardem, w Chorwacji jednak piwna rewolucja dopiero raczkuje. Dla porównania bardzo zbliżony ekstrakt i goryczkę (przynajmniej w liczbach) ma doskonale nam znany Pacific Pale Ale z Browaru Artezan – piwo, które zrobiło furorę już ładnych kilka lat temu :).

Cena: 16,50 kuny (około 9,50-10 zł) za 0,5 l w sklepie specjalistycznym w Chorwacji

Reklama