Browar Bespoke to jeden z nielicznych browarów kontraktowych z mojej okolicy, dlatego co jakiś czas staram się sobie odświeżać jego ofertę, która – muszę przyznać – prezentuje się całkiem spoko. Przede wszystkim identyfikacja wizualna jest spójna i bardzo charakterystyczna. Jakiś czas temu moją uwagę przykuł więc pils z tego browaru, czyli Wpinka. I właśnie tym piwem dziś się zajmę.
Wpinka to klasyczny pils o ekstrakcie na poziomie 12° Plato, czyli taki standardzik. Z etykiety (do której zaraz wrócę) niestety nie dowiadujemy się zbyt wielu informacji. Dane o użytych surowcach są ubogie i w sumie jedyną rzeczą, która nieco więcej mówi o dzisiejszym piwie, jest oznaczenie poziomu goryczki. Na 12 kropek zaznaczono 4, czyli – jak rozumiem – należy się spodziewać goryczki o wartości 30-40 IBU. Mieści się więc to w normie dla tego stylu.
Wracając do etykiety, to podoba mi się ona. Mamy na niej tytułową wpinkę do klapy od marynarki. Nie zabrakło też szczecińskiego akcentu – wspomniana wpinka ma bowiem kształt „trzech orłów”, czyli słynnego pomnika ze Szczecina, a mianowicie pomnika Czynu Polaków. Całość jest czytelna, przyjemna dla oka.
Wpinka to trzecie piwo z Browaru Bespoke, które recenzuję. Wcześniej mogliście przeczytać o Butonierce oraz o Brustaszy.
O Browarze:
Browar Bespoke, szczeciński kontraktowiec, ruszył w sierpniu zeszłego roku. Został założony przez znanego ze specjalistycznego sklepu Chmiel – Świat Piwa w Szczecinie Szymona Jankowiaka oraz Ryszarda Brzozowskiego. W swoim portfolio ma piwa nawiązujące swoją nazwą do elementów oficjalnego ubioru.
Piwo pasteryzowane, niefiltrowane
Wygląd: Jasnozłociste, wyraźnie opalizujące, zamglone.
Piana: Ładna, całkiem obfita, puszysta i drobna. Umiarkowanie trwała. Zostawia ładny lejsing.
Aromat: Czysty, słodowy z ziołowo-owocową, lekko cytrusową nutką chmielu.
Smak: Początkowo Wpinka wydawała mi się piwem słodowym, o zbożowym charakterze. Po kilku-, kilkunastu łykach pojawia się przyjemna goryczka – niezbyt intensywna, ale stanowiąca kontrę dla bazy słodowej, zwiększająca sesyjność piwa.
Wysycenie: Niskie.
Goryczki spodziewałem się nieco wyższej – najwidoczniej trochę niknie pod dosyć mocno rozbudowaną bazą słodową. Po chwili chmiel zaczął mocniej kontrować słodowość, co sprawiło, że piwo było sesyjne i szybko znikało ze szklanki. Smakowało mi.
Cena: piwo otrzymane w ramach współpracy barterowej ze sklepem specjalistycznym Chmiel – Świat Piwa ze Szczecina