W pewnym momencie piwa bezalkoholowe gościły na Portalu o Piwie stosunkowo często. Obecnie temat ten nieco zaniedbałem – a szkoda, bo jest on wbrew pozorom naprawdę interesujący. Ostatnio przejeżdżając przez Gryfino zajechałem do jednego z tamtejszych marketów, który – dzięki szczecińskiej hurtowni Chmiel – Świat Piwa – jest naprawdę nieźle zaopatrzony w piwo (zarówno polski kraft, jak i zagraniczna klasyka). Spośród szerokiego asortymentu wybrałem kilka ciekawych trunków, tym znalazło się jedno bezalkoholowe piwo – Rusałka z Browaru Gryfus.
Rusałka to bezalkoholowy witbier, który w porównaniu do klasycznych przedstawicieli stylu został nieco zmodyfikowany.
– Przed Wami Rusałka – jasne, belgijskie piwo pszeniczne o przyjemnym owocowym aromacie, dzięki użyciu skórek pomarańczy, cytryny i grejpfruta. Dodatek kolendry nadał piwu subtelnego orzeźwienia, a nowofalowe chmiele cytrusowego charakteru – pisze na etykiecie swojego piwa Browar Gryfus.
Klasycznie witbiery swój wyjątkowy smak zawdzięczają – oprócz odpowiedniemu zasypowi i użytym drożdżom – dodatkowi skórek gorzkiej pomarańczy oraz kolendrze. Tu mamy do czynienia z bezalkoholową wersją. Piwa „bez procentów” są produkowane na dwa sposoby – po pierwsze przez uwarzenie bardzo lekkiej brzeczki o ekstrakcie na poziomie kilku stopni Plato i przefermentowanie jej drożdżami, które dają znikome ilości alkoholu, lub po drugie – poprzez dealkoholizację gotowego piwa o standardowych parametrach.
W polskim krafcie stosuje się tę pierwszą metodę, która jest zdecydowanie tańsza. Jej główną wadą jest właśnie ta wspomniana lekkość piwa, która sprawia, że końcowy produkt może wydawać się wodnistym, ubogim w smaku i aromacie. Browary starają się temu przeciwdziałać poprzez dodawanie niestandardowych dodatków – m.in. herbaty. Browar Gryfus postanowił jednak sięgnąć po coś innego – po dodatkowe cytrusy, które mają wzbogacić smak i aromat. Padło na grejpfruta oraz cytrynę. Użyto również amerykańskiej odmiany chmielu, która jednak nie została wspomniana na etykiecie.
O Browarze:
Browar Gryfus funkcjonował najpierw jako browar domowy. W 2019 r. jego założyciele – szczecinianie Konrad Sworowski oraz Krzysztof Pronobis – postanowili przejść na „duże garnki” i rozpoczęli przygodę z browarem kontraktowym. Swoimi piwami nawiązują oni do klimatów Szczecina.
Piwo pasteryzowane, niefiltrowane
Data przydatności do spożycia: 30.11.2022
Wygląd: Jasnożółte, słomkowe. Mętne.
Piana: Niezbyt obfita, szybko opadająca. Znika całkowicie.
Aromat: Wyraźnie cytrusowe, czuć przede wszystkim cytrynę. Przyjemny.
Smak: Lekkie, trochę puste. W smaku mamy nuty zbożowe i całkiem sporo cytrusów. Dominuje cytryna kojarząca się z lemoniadą, na finiszu jest też obecny grejpfrut. Całość jest sesyjne, orzeźwiające. Goryczki brak.
Wysycenie: Wysokie.
Rusałka to piwo przede wszystkim cytrusowe. Brakuje mi jednak w nim „ciała”, słodowości – no, ale ciężko się temu dziwić, jeśli ekstrakt początkowy wynosi jedynie 6,5° Plato. O dziwo w smaku i aromacie przebiła się przede wszystkim cytryna – pomarańcza i grejpfrut już mniej. Również kolendra jest wyczuwalna dopiero na dalszym planie. Niezłe piwo, chociaż do najlepszych bezalkoholowych kraftów trochę zabrakło.
Cena: nie pamiętam