Piwo pszeniczne w typie bawarskim, znane też jako weizen, jest kojarzone jako łatwy odbiorze trunek o aromacie bananów oraz goździków. Znany z warzenia kultowych piw wędzonych spod marki Schlenkerla niemiecki browar Heller-Bräu Trum postanowił zająć się tym stylem i w swojej ofercie ma także dymionego weizena. I właśnie piwem Aecht Schlenkerla Rauchbier Weizen dzisiaj się zajmę i sprawdzę, czy ta kompozycja ma w ogóle rację bytu ;).
– Tak jak wszystkie tradycyjne piwa pszeniczne w Niemczech, [Aecht Schlenkerla Rauchbier Weizen – przyp. redakcji] jest warzone przy użyciu mieszanki słodu jęczmiennego i pszenicznego. Porcja słodu jęczmiennego jest wędzona dymem bukowym w browarze Schlenkerla, a porcja słodu pszenicznego pozostaje niepoddana wędzeniu – czytamy na polskojęzycznej kontretykiecie recenzowanego dziś piwa.
Warto tu wspomnieć, że przed erą maszyn parowych każde piwo było mniej lub bardziej wędzone. A to ze względu na używaną wówczas metodę suszenia słodu nad paleniskiem. Rewolucja przemysłowa sprawiła, że piwne wędzonki odeszły trochę w niepamięć. Na szczęście dla nas znalazły się na świecie browary, które stały się ostoją dla tego rodzaju piw.
Wśród nich prym wiedzie na pewno Heller-Bräu Trum znany też jako browar Schlenkerla, który ma w swojej ofercie kilka wędzonych piw, w tym kultowego Urbocka.
O Browarze:
Obok browaru Heller-Bräu Trum działa lokal Schlenkerla, który ma długą historię – tawerna ta powstała bowiem w XV wieku. Swoją nazwę piwo to zawdzięcza Andreasowi Graserowi, który w XIX wieku został właścicielem lokalu. Był on częściowo niepełnosprawny, a jego charakterystyczny sposób chodzenia określano czasownikiem „schlenkern”. Aktualna nazwa browaru Heller-Bräu Trum pochodzi z kolei od nazwiska obecnego właściciela, który jest potomkiem w szóstym pokoleniu wspomnianego wyżej Andreasa Grasera. W latach 60. jego potomkowie – Elisabeth (z domu Graser) i Jakob Trum odkupili Schlenkerlę od państwa. Obecnie browar produkuje kilka rodzajów piwa – wśród nich jest jedno, przy produkcji którego nie używa się słodu wędzonego. Mimo to wciąż zachowuje ona dymiony posmak, ponieważ cała instalacja warzelnicza jest wręcz przesiąknięta tymi aromatami.
Piwo pasteryzowane, niefiltrowane
Data przydatności do spożycia: 09.2022
Wygląd: Brązowe, ciemnobursztynowe, mętne.
Piana: Żółtawa, drobna, puszysta, gęsta. Bardzo trwała, zostawia niezły lejsing.
Aromat: Wyraźnie wędzony, ogniskowe. Gdzieś w tle pojawiają się nuty weizenowe, zbożowe, bananowe.
Smak: Już w pierwszym łyku mamy sporo słodyczy (przynajmniej takie odczucie). Mamy tu banany, nieco gumy balonowej. Dalej można wyczuć trochę nut karmelowych, opiekanych i bardzo intensywną wędzonkę, która dominuje smak i na dłuższą chwilę pozostaje w ustach.
Wysycenie: Umiarkowane.
Świetne piwo. Trochę się bałem, czy faktycznie charakter weizenowy będzie wyczuwalny spod intensywnej wędzonki, z której znane są piwa Schlenkerla. Aecht Schlenkerla Rauchbier Weizen to połączenie nut bananowych, owocowych oraz dymnych. Całość sprawia wrażenie dość słodkiej. Miłe zaskoczenie :).
Cena: piwo otrzymane w prezencie