Kawa jest dodawana przez polskie browary kraftowe do różnego rodzaju piwa, ale najczęściej do ciemnych. Takim też tropem poszedł Browar Nepomucen, który brazylijską kawę speciality dodał do foreign extra stoutu. Tak powstało piwo Jean Michel 1, które dzięki uprzejmości szczecińskiego sklepu Chmiel – Świat Piwa mam okazję degustować. Cieszę się z tego, bo – jak wiecie – dobrą kawę bardzo lubię i cenię piwa kawowe.
Jean Michel 1 to piwo z serii, która poświęcona jest konkretnemu artyście, którego twórczość jest umieszczana na etykiecie. Nazwa dzisiejszego piwa kojarzy mi się oczywiście z postacią znanego francuskiego kompozytora muzyki elektronicznej, ambientu i new age, Jeanem Michelem Jarrem. Jego twórczość znam i bardzo lubię. Okazuje się, że jednak Nepomucen odwołuje się tym piwem do kompletnie kogoś innego, a mianowicie Jeana-Michela Basquiata. To czarnoskóry amerykański artysta, który stał się prekursorem grafitti, a później stał się przedstawicielem nowego ekspresjonizmu. Jest on znany z tworzenia charakterystycznych, schematycznych postaci z dużymi kanciastymi, asymetrycznymi głowami z wyeksponowanymi oczami, nosem oraz ustami i zębami. Taka też postać trafiła na etykietę nepomucenowego piwa.
Jak już wyżej wspomniałem, Browar Nepomucen postanowił dodać do tego piwa, brazylijską kawę klasy speciality, a dokładniej było to ziarno Brazylia Fazenda Samambaia Yellow Bourbon. Brazylijską kawę lubię – kupuję ją z reguły do aeropressu. Często sięgam właśnie po Yellow Bourbon :). Poza tym w składzie dzisiejszego piwa znajdziemy zasyp złożony ze słodów jęczmiennych i pszenicznych oraz płatków owsianych. Nie ma tu żadnej laktozy (na szczęście), a co do użytego chmielu to nie znamy szczegółów.
O Browarze:
Browar Nepomucen mieści się w Szkaradowie w dolinie rzeki Baryczy, na granicy Dolnego Śląska i Wielkopolski. Działa od 2015 r., a jego założycielami są Piotr i Mariusz Musielakowie. Aktualnie jego głównym piwowarem jest Mateusz Kupracz.
Piwo pasteryzowane, niefiltrowane
Data przydatności do spożycia: 13.10.2022
Barwa: Czarne, nieprzejrzyste.
Piana: Beżowa, brązowawa. Początkowo drobniusieńka niczym ta na piwach wysycanych azotem. Umiarkowanie trwała. Opada do grubej obrączki i wyspy o nieregularnym, wyraźnie odznaczającym się kształcie.
Aromat: Palony, wyraźnie kawowy. Bardzo przyjemny.
Smak: Bardzo dobre – przede wszystkim jest nisko wysycone, gładziutkie, aksamitne w odbiorze. Mamy tu duuuuużo bardzo fajnej czekoladowej kawy. Jean Michel 1 to piwo – o dziwo – słodkawe, ale nie zbyt słodkie. Co ciekawe nie ma tu laktozy. Zostawia dłuuuugi kawowy posmak. Goryczka niska, palona.
Wysycenie: Niskie.
Świetne piwo. Mimo braku laktozy mamy tu sporo słodyczy. Smak oczywiście jest zdominowany przez nuty kawowe, bardzo przyjemne zresztą. Wszystko tu ze sobą współgra. Wypiłem to piwo z duuuużą przyjemnością. Oby więcej takich kawowych stoutów bez laktozy :).
Cena: piwo otrzymane w ramach współpracy barterowej ze sklepem specjalistycznym Chmiel – Świat Piwa ze Szczecina