Jednym ze stoisk, które odwiedziłem podczas odbywającego się na początku października szczecińskiego Oktoberfestu, było stoisko Browaru Za Miastem, przygotowującego się aktualnie do uruchomienia swojego stacjonarnego zakładu. Spróbowałem tam kilku piw, a jedno z nich zabrałem z sobą do domu – była to Dobra Noc, czyli oatmeal stout. Co ciekawe, kilka dni temu piwo to zrecenzował u siebie w ramach tzw. shortdegu Tomasz Kopyra, który dobrze ocenił ten trunek. Ciekawe, czy moja ocena będzie zbieżna ;).
Aktualnie spotkać w Polsce dry stouty nie jest prosto. Ich miejsce – w kategorii mniej słodkich ciemnych piw – zajęły oatmeal stouty, które dzięki dodatkowi owsa są w teorii łagodniejsze i przystępniejsze w porównaniu do swoich wytrawniejszych kuzynów. Doszło więc do takiej sytuacji, że najlepiej dostępne są właśnie milk stouty oraz oatmeal stouty. Oba style należą do „must have” polskich browarów kraftowych.
Nie inaczej jest w przypadku Browaru Za Miastem, który w swoim portfolio ma piwa w obu wspomnianych stylach. Dziś jednak zajmę się wariantem owsianym.
– Sesyjne, gładkie, z umiarkowaną goryczką. Barwa ciemna, niemal czarna, gęsta kremowa piana. Posiada charakterystyczny aromat i smak prażonego ziarna z nutami kawy i czekolady – czytamy na etykiecie Dobrej Nocy.
Zasyp recenzowanego dziś piwa oparty jest na słodzie jęczmiennym z dodatkiem płatków owsianych. Trunek jest nachmielony tylko jedną, polską odmianą chmielu – Marynką, a do fermentacji użyto dobrze znanych drożdży górnej fermentacji S-04. Receptura, jak na oatmeal stout, jest więc klasyczna. Interesujące są natomiast parametry – z 15° Plato uzyskano jedynie 5,8% alkoholu, co zwiastuje płytkie odfermentowanie i stosunkowo wysoką słodycz.
O Browarze:
Browar za Miastem ruszył na początku 2017 r., gdy rozpoczął warzenie kontraktowe. Dzięki udanej akcji crowdfundingowej zdecydowano się na budowę nowego zakładu pod Poznaniem, która jest już na ukończeniu i lada chwila ruszy tam produkcja piwa.
Piwo pasteryzowane, niefiltrowane
Data przydatności do spożycia: 04.05.2022
Kolor: Czarne, nieprzejrzyste.
Piana: Słaba, nawet przy energicznym nalewaniu tworzy się jedynie szczątkowa. To co uda się zbudować, jest brązowe i szybko zanika.
Aromat: Kawowy, intensywnie palony.
Smak: Intensywnie palony, ocierający się o akcenty spalenizny. Dalej pojawia się lekka owsiana słodycz. Dominuje jednak paloność, kawa i bardzo gorzka czekolada. Dobra Noc to trunek niezbyt treściwy, trochę wręcz wodnisty. Finisz goryczkowy – mam wrażenie, że zarówno od słodów palonych, jak i od chmielu.
Wysycenie: Umiarkowane.
Szczerze mówiąc, to za wiele tej słodyczy to ja tu nie wyczułem. Dobra Noc to piwo przede wszystkim wyraźnie palone, stoutowe. Myślałem, że będzie pełniejsze, treściwsze w odbiorze. Tu lekki zawód, ale ogólnie rzecz ujmując uważam tę pozycję za bardzo przyjemne, olschoolowe w obliczu przeróżnych milk stoutów i pastry stoutów piwo. Cieszę się, że mogłem je spróbować.
Cena: coś koło 10 zł za 0,5 litra na festiwalu