Witbier to ciekawy, wywodzący się z Belgii styl, który – jak już wiele razy wspomniałem – w pewnym momencie praktycznie zniknął z piwnej mapy świata. Jego przetrwanie zawdzięczamy jednemu człowiekowi Pierre’owi Celisowi. Dziś jednak nie zajmę się typowo klasycznym podejściem do tego owocowo-przyprawowego pszenicznego piwa, ale wezmę na warsztat wariant nowofalowy. Browar Brofaktura postanowił bowiem do witbiera dodać coś nie standardowego, a mianowicie przecier z brzoskwini. I tak powstało piwo Peach Sour Witbier.
Tradycyjnie witbier to piwo o dużym udziale niesłodowanej pszenicy, często stanowiącej ponad połowę zasypu. Pierwotnie wynikało to z konieczności optymalizacji podatków, a obecnie stało się wyznacznikiem stylu. W Polsce – zgodnie z obowiązującą normą -większość zasypu piwa musi jednak stanowić słód. Browar Brofaktura podszedł do tematu dość prawilnie i pszenica jest wymieniona w składzie zaraz po wodzie. Oznacza to, że jest jej więcej niż słodu jęczmiennego, czy pszenicznego. Poza tym nieodłącznym elementem piwa białego, jak tłumaczy się na język polski nazwę tego stylu, jest kolendra oraz skórka cytrusowa – oryginalnie gorzkiej pomarańczy, chociaż obecnie stosuje się także inne.
W Peach Sour Witbierze zastosowano skórkę pomarańczy (zapewne słodkiej) oraz – co ciekawe – skórkę cytryny :). Jednak składnikiem, który zapewne wniesienie najwięcej oryginalności jest wspomniany już we wstępie przecier z brzoskwini. Brzoskwinia wbrew pozorom nie zawsze jest „wdzięcznym” dla piwowara owocem – łatwo o niezbyt przyjemny, bardziej kompotowy efekt. Dużo lepsze efekty zazwyczaj daje użycie moreli. Okaże się, jak będzie w tym przypadku.
Piwo zostało opakowane w ładną żółto-pomarańczową etykietę, na której widzimy pomarańcze, cytryny oraz brzoskwinie. Dzięki jaskrawym barwom butelka przyciąga wzrok, ale jednocześnie jest czytelna i zawiera praktycznie wszystkie przydatne informacje – w zasadzie nie ma tu nic, do czego można by się przyczepić.
O Browarze:
Brofaktura to restauracja mieszcząca się w zabytkowej Hali Targowej w centrum Siedlec. Lokal wystartował w październiku 2015 r. Browar dysponuje warzelnią o wybiciu 5 hektolitrów, trzema tankofermentorami o pojemności 10 hektolitrów oraz 8 tanków leżakowych. Piwowarem w Browarze Brofaktura jest Bartłomiej Imieliński. Debiutanckim piwem był dry stout Black Jack, który zdobył brązowy medal konkursu „Golden Beer Poland 2015”.
Piwo niepasteryzowane, niefiltrowane
Data przydatności do spożycia: 17.11.2021
Kolor: Jaskrawożółte, mocno zmętnione. Przypomina sok pomarańczowy.
Piana: Śnieżnobiała. Ładna, drobna i gęsta. Umiarkowanie trwała.
Aromat: Wyraźnie kolendrowy, w tle sporo bardzo przyjemnej i zaskakująco intensywnej brzoskwini. Są też cytrusy.
Smak: Sporo się tu dzieje. Na początku wyczuwalna jest przyjemna cytrusowa kwasowość połączona z intensywną brzoskwinią. W ślad za tym idzie zaraz kolendra, która nadaje temu piwu witbierowego charakteru. Trunek ma w sobie sporo „soczkowości”. Goryczka niska.
Wysycenie: Umiarkowane.
Bardzo fajne piwo. Użyta w Peach Sour Witbierze brzoskwinia nie przykryła witbierowego charakteru tego trunku, a za to fajnie go uzupełniła i rozbudowała. Kwasowości nie ma tu za wiele – ma ona charakter delikatnie cytrusowy i wprowadza przyjemne odczucie świeżości. Dzięki temu całość nie jest mdła. Kolejne miłe zaskoczenie z Browaru Brofaktura :).
Cena: piwo otrzymane w ramach współpracy barterowej z Browarem Brofaktura