Jak przez długi czas nie miałem do czynienia z piwami z Miejskiego Browaru Stargard, tak ostatnio dwukrotnie w krótkim czasie miałem okazję próbować warzonych w tym stargardzkim browarze restauracyjnym trunków. Po raz pierwszy nadarzyła się ona, gdy podczas odbywającej się w Szczecinie kilka tygodni temu imprezy Żagle 2021, będącej wydarzeniem zastępczym za odwołany finał regat The Tall Ship Races, odwiedziłem stoisko Miejskiego Browaru Stargard. Próbowałem tam kilku trunków, w tym recenzowanego już na portalu Lagera oraz Orkiszowego Morela/Marakuja. Później to drugie piwo miałem okazję pić w jednej ze smażalni ryb w Międzywodziu.
Browary restauracyjne zazwyczaj w swojej podstawowej ofercie mają piwa pszeniczne typu hefeweizen – styl ten jest bardzo wdzięczny w warunkach restauracyjnych, przy szybkim przetoczeniu do zbiorników wyszynkowych. Miejski Browar Stargard poszedł nieco inną drogą – sięgając po orkisz, czyli gatunek pszenicy popularny przede wszystkim w średniowieczu. Dziś orkisz jest uważany za zdrowszą, bardziej naturalną formę tego zboża i jest coraz chętniej używany choćby w piekarnictwie. Po pszenicę orkiszową sięgają również browary, chociaż nie jest to zbyt częste zjawisko – takim najbardziej znanym polskim przedstawicielem tego stylu jest oczywiście Orkiszowe z Browaru Kormoran.
Piwo orkiszowe w porównaniu do typowego hefeweizena jest nieco „ciemniejsze” w smaku – mogą pojawić się nuty orzechowe, ciemniejszego chleba, czy akcenty lekko ziemiste. Oczywiście smak samego piwa zależy też od użytych drożdży – szczepy weizenowe, dające nuty bananów i goździków, bardziej zamaskują różnice wynikające z zasypu. Najwięcej różnic można byłoby wyczuć w przypadku użycia drożdży bardziej neutralnych, takich jak np. US-05.
Orkiszowe w podstawowej wersji to chyba koronne piwo Miejskiego Browaru Stargard, a już na pewno – jedno z bardziej charakterystycznych w ofercie. Zresztą tę wyjątkowość potwierdza fakt otrzymania przez to piwo tytułu Stargardzkiego Produktu Lokalnego. „Podstawkę” miałem okazję pić w 2019 r. podczas Szczecin Beer Fest.
Orkiszowe Morela/Marakuja to nowy pomysł Miejskiego Browaru Stargard. Swoją premierę piwo to miało w czerwcu tego roku. W jego zasypie znalazły się dwa rodzaje słodu: jęczmienny i orkiszowy, a także dwa niesłodowane składniki: ziarno orkiszu oraz płatki owsiane. Owoce – morela oraz marakuja – zostały dodane w formie puree. Warto zwrócić uwagę na niskie odfermentowanie – z 12° Plato ekstraktu osiągnięto jedynie 3,8% alkoholu objętościowo. Spodziewam się więc sporej ilości słodowej słodyczy kontrującej kwasowość wniesioną przez owoce. A jak wiadomość marakuja ma naprawdę sporo tej kwasowości.
Piwo niepasteryzowane, niefiltrowane
Data przydatności do spożycia: 29.10.2021
Kolor: Żółte, zamglone.
Piana: Umiarkowanie wysoka, głośno syczy i szybko opada.
Aromat: Zbożowy, delikatnie przyprawowy, fenolowy, ale również przyjemnie owocowy – czuć przede wszystkim marakuję.
Smak: Owocowy, głównie wyczuwalna jest marakuja. Jest umiarkowana owocowa kwasowość, która dodaje temu piwu świeżości, rześkości. Przez to w cieplejsze dni na pewno sprawdzi się jako napój orzeźwiający. Nuty słodowe schowane, gdzieś w tle pojawiają się nuty zbożowe. Banana, ani goździka nie odnotowałem.
Wysycenie: Umiarkowane.
Fajne piwo. Sięgając po to piwo spodziewałem się, że charakterystyczne dla weizenów nuty bananów i goździków będą skutecznie konkurować z akcentami owocowymi wnoszonymi przez morelę i marakuję. Chociaż z drugiej strony warto pamiętać, że oba owoce są bardzo intensywne w aromacie i smaku. Mówi się, że jeśli chce się uzyskać piwo brzoskwiniowe w smaku, należy dodać nie brzoskwinię, a… morelę właśnie. I w przypadku Orkiszowego Morela/Marakuja całkiem fajnie to wyszło. Miejski Browar Stagard stworzył trunek wyraźnie kwasowe, orzeźwiające. O dziwo zapowiadanej przez parametry słodyczy w smaku tego piwa nie odnotowałem. Muszę przyznać, że jest to dość zaskakująca pozycja w portfolio stargardzkiego browaru.
Cena: piwo otrzymane w ramach współpracę barterową z Miejskim Browarem Stargard